Magia (18359) Wszystkie (18359) Astrologia (540) Feng shui (120) Co mogę zrobić, żeby chłopak, w którym jestem zakochana zwrócił na mnie uwagę?
Co zrobić, żeby chłopak do mnie wrócił ?Milczenie jest złotem Przeproś go Pozwól mu przejąć inicjatywę Pomyśl o sobie Nie próbuj wzbudzać zazdrości Spójrz na wszystko z dystansem Co zrobić, żeby chłopak do mnie wrócił ?Rozstanie jest trudnym momentem w życiu każdej kobiety. Poświęciłaś swój czas, energię, uczucia, aby zbudować coś wartościowego. Niezależnie od tego, kto podjął decyzję o rozstaniu – dobra wiadomość jest taka, że możecie jeszcze do siebie wrócić. Wszystko zależy od tego, jak teraz się zachowasz! Najważniejsze, abyś zachowywała się racjonalnie i wykonywała tylko przemyślane kroki. Właśnie w taki sposób sprawisz, że wasz związek może jeszcze rozkwitnąć od nowa. Każdy facet jest jednak inny, a poniższe wskazówki dostosuj do swojego wybranka serca. Milczenie jest złotem Podobno możemy coś docenić dopiero, kiedy naprawdę to stracimy. Jeśli to twój facet podjął decyzję o rozstaniu – daj mu czas na przemyślenie sytuacji. Nie pisz, nie dzwoń, zignoruj jego początkowe próby kontaktu. Facet w pewnym momencie zacznie się zastanawiać, skąd wzięło się twoje milczenie i zrozumie, że właśnie traci miłość swojego życia. To działanie sprawdzi się szczególnie, jeśli podczas trwania związku to ty byłaś tą bardziej zaangażowaną stroną. Milczenie pozwoli odzyskać równowagę w waszej relacji. Przeproś go Czasem najprostsze rozwiązania są najlepsze. Jeśli rozstanie nastąpiło z twojej winy – koniecznie musisz go przeprosić. Przyznanie się do własnego błędu może być trudne, ale pozwoli schować jego męską dumę w kieszeń. Szczera rozmowa i wyjaśnienie konfliktowej sytuacji potrafi zdziałać cuda. Pozwól mu przejąć inicjatywę Kobiety lubią mieć kontrolę nad wszystkim. Przez to potrafią przytłoczyć mężczyznę sobą w związku. Spróbuj oddać mu trochę przestrzeni po waszym rozstaniu. Niech to on zacznie o ciebie walczyć i na nowo starać się o waszą relację. W ten sposób sposób sprawisz, że facet znów zapragnie cię zdobyć. Pomyśl o sobie Zadbaj o siebie i własny rozwój! Zapisz się do fryzjera i pofarbuj włosy na wymarzony kolor. Zawsze chciałaś zapisać się na kurs nurkowania, ale brakowało ci czasu, bo każdą wolną chwilę wolałaś spędzić ze swoim facetem? Zrób to teraz. Z nowymi pasjami i odświeżonym wyglądem będziesz dla swojego byłego jeszcze bardziej atrakcyjna. Nowość zawsze przyciąga do ponownego odkrywania. Nie próbuj wzbudzać zazdrości Zemsta bywa słodka, ale nie w tym przypadku. Mogłaś pomyśleć, aby rzucić się w wir imprezowania, poznać faceta, który wyglądem przypomina Brada Pitta i wzbudzić zazdrość swojego byłego zdjęciami na portalach internetowych. Niestety – jest to ślepa uliczka. Twój były stwierdzi, że nigdy ci na nim nie zależało, skoro tak szybko znalazłaś pocieszenie. Nawet kiedy spróbujesz zainicjować pojednawczą rozmowę, on już nie będzie zainteresowany – jego męska duma została urażona bezpowrotnie. Zdecydowanie odradzamy! Spójrz na wszystko z dystansem Być może twój związek nie był idealny. Potraktuj wasz czas rozstania jako chwilę na przemyślenie sensu całej relacji. Twój facet nie starał się o ciebie, wybierał kumpli, wiecznie nie miał czasu? Może to znak, aby jednak zakończyć waszą relację. Pamiętaj, żadne uczucie nie powinno być ważniejsze od własnego zdrowia psychicznego! Zacznij myśleć o sobie i swoim prawdziwym szczęściu. Jeśli spodobał Ci się ten artykuł lub korzystasz z mojej wiedzy na swoim blogu lub stronie www to wstaw proszę u siebie link do źródła: Tagi: ⭐ jak rozmawiać z byłym, żeby wrócił, co zrobić, żeby zatęsknił i napisał, co zrobić, żeby on się odezwał, co zrobić, żeby zadzwonił, co zrobić, żeby on chciał wrócić,O mnie Jestem doświadczoną kobietą, wróżką i numerologiem. Moja sprawność w interpretacji rozkładów kart tarota i uzupełnianie jej numerologią zadziwia często nawet mnie, stąd pewnie tak spore zainteresowanie moimi wróżbami. Oprócz wiedzy teoretycznej i praktycznej, wykazuję się również szczerością w moich wróżbach, dlatego masz pewność, że powiem Ci zawsze to co pokazały mi karty a nie to,co chcesz usłyszeć Zawsze stawiam na szczerość i prawdę rozkładając karty, ponieważ to zawsze popłaca. Więcej o mnie przeczytacie Państwo tutaj: o mnie W przypadku zainteresowania moimi wróżbami proszę o kontakt pod tym adresem e-mail: wrozka@ Lub za pomocą formularza kontaktowego na stronie zamów wróżbę. Pozdrawiam o mnie “Pani Otylio; Bardzo dziękuję za wskazanie właściwej drogi. Mam nadzieję, że uda mi się postępować zgodnie ze wskazówkami Pani. Jeśli tylko ktoś będzie potrzebował pomocy, chętnie polecę Panią, a i pewnie sama jeszcze nie raz skorzystam z Pani porad. Pozdrawiam.” Pani Iwona "Witam Pani Otylio, chcialbym serdecznie podziekowac za wrozbe. Niewiarygodne, ale znow wrozba sie sprawdza, jesli chodzi o fakty, jak np. moje obecne relacje z zona. Jest dokladnie tak, jak Pani napisala. Mam wiec nadzieje, ze te dotyczace przyszlosci, zwlaszcza mojej, tez sie sprawdza, bo nie wyglada ona dla mnie najgorzej. Serdecznie pozdrawiam.," Pan Bogusław “ Wielce szanowna Pani Otylio Jestem pod ogromnym wrażeniem trafności Pani wróżb. Znając przyszłe wydarzenia dotyczące mnie i moich bliskich jestem bardziej spokojny z zrównoważony. O wiele łatwiej jest mi podejmować decyzje, które dotyczą mojego otoczenia zarówno w pracy zawodowej, działalności społecznej jak i życiu osobistym. Serdecznie Pani dziękuję. Życzę Pani wszelkiej pomyślności. Z wyrazami szacunku i uznania. ” Pan Marian KLIKNIJ, aby zobaczyć wszystkie opinie Zobacz 6 odpowiedzi na pytanie: Co zrobić żeby chłopak do mnie wrócił? Pytania . Wszystkie pytania; Sondy&Ankiety; Kategorie . Szkoła - zapytaj eksperta (1811) Początek znajomości był fantastyczny, facet wydawał się idealny. Przystojny, inteligentny, dowcipny, jednak po jakimś czasie okazało się, że to nie to. Zerwałaś z nim, bo miałaś dosyć, ciągle czegoś brakowało. Poświęcał ci zbyt mało czasu, zajmował się swoją pracą, więc podjęłaś decyzję o rozstaniu. I teraz gdy jesteś sama patrzysz na swój dotychczasowy związek z innej perspektywy, chcesz znów z nim być, tęsknisz, brakuje ci go i prosisz o kolejną szansę. A potem znów z nim zrywasz. I tak się rozstajecie i do siebie wracacie, bo ciągle ci czegoś brakuje, ale nie potrafisz powiedzieć czego tak naprawdę. Po ostatniej kłótni to on podejmuje decyzję o końcu związku, ale ty nie możesz się z tym pogodzić, że on już nie wróci Czy jeśli facet kocha to wróci? Ile przypadków, tyle odpowiedzi, ale za każdym razem czynnikiem niezbędnym do tego, żeby w związku się powodziło, jest to, żeby obydwie strony czuły się w nim spełnione, albo chociaż mogły na to spełnienie w jakiejś przyszłości liczyć (a jeśli nawet nie liczyć, to chociaż mieć nadzieję… w końcu ile relacji łączy jedynie nadzieja na to, że kiedyś się ułoży?). Słowem – żeby czuły się w nim dobrze. Dobrze nie tylko z tą druga osobą, ale także ze sobą. To drugie bywa czasem niedoceniane – „przecież dogadywaliśmy się tak dobrze”, „tak mu na mnie zależało”, „nie mieliśmy ze sobą problemów”. Fajnie, nie mieliście ze sobą problemów, ale on być może miał, albo ma, swoje własne. Jakie? Choćby takie – zerwanie relacji (szczególnie „jednostronne” wypowiedzenie tej nieformalnej, lecz jakże skomplikowanej umowy) jest zawsze bolesne. Bywa niejednokrotnie odbierane jako przejaw egoizmu i niewdzięczności. Wyobraź sobie zatem, że właśnie coś takiego wobec ciebie twój były wtedy poczuł – i bardzo prawdopodobne, że czuje to do teraz. Konsekwencją tych odczuć będzie właśnie najpewniej to, że niezależnie od tego, jak byście się wcześniej dobrze nie dogadywali, i jakby was wiele nie łączyło, on nie będzie chciał do ciebie wrócić, bo duma mu na to nie pozwala (a pamiętaj, że mężczyźni na kwestię dumy i honoru bywają bardzo uwrażliwieni). Albo uznał, że potraktowałaś go jako zepsutą zabawkę, i ponowne angażowanie się byłoby dla niego upokarzające. Albo jest na ciebie po prostu zły. Albo i zamierza się na tobie zemścić za ból, który poczuł, kiedy go zostawiłaś. Albo… można tu długo wyliczać. „Zemsta – brrr, przykro czytać takie słowo we własnym kontekście, prawda? Ale przyznaj się, szczerze – sama nie czułabyś na to ochoty, gdyby to ciebie facet potraktował, w twoim rozumieniu, uwłaczająco. No…? Zostawiłam go, a teraz chcę wrócić… Pamiętajmy, że faceci też są ludźmi. Fakt, często starają się nie dać tego po sobie poznać, ale to nie znaczy, że czegoś tam nie przeżywają, nawet jeśli tego nie widać, a on się do tego nie przyzna. Co więcej, są ludźmi zmiennymi, wcale nie inaczej przeżywającymi niektóre emocje, niż wiele kobiet. Że to „niemęskie” i dla nich nietypowe? Zapewne coś w tym, przecież historycznie mężczyzna miał być twardy, zapewniać wybrance stabilność i z godnością opierać się zmiennym kolejom losu, ale szczerze. Dlaczego mężczyzna dzisiejszy, słyszący na każdym kroku o równouprawnieniu i „inkluzywności”, miałby się tym w ogóle przejmować, i zachowywać w sposób, którego niejedna od niego oczekuje? Po co miałby to robić, bo kobiecie się to podoba? A co on z tego ma? To ostatnie pytanie warte jest chyba rozważenia. Zastanawiałaś się, co on z tego ma? Z „tego” – rozumianego nie tylko jako wzajemne oczekiwania, ale ogólnie jako całokształt relacji. Oczywistą odpowiedzią w wielu przypadkach będzie fizyczność, mówiąc dość bezpośrednio, kobiece ciało. Przecież ta dziedzina dla facetów jest z reguły bardzo ważna, co więcej, całkiem niewykluczone, że wasza znajomość od fizycznego zainteresowania się zaczęła (wiem, byłoby bardziej romantycznie, gdyby zaczęło się od deklamowania sonetów pod balkonem, ale umówmy się, obecnie to zdarza się raczej rzadko, prawda?). Zapewne więc możesz spytać – „przecież oferuję mu swoje ciało, a… on nie chce do mnie wrócić, bo mnie odrzuca?!” Moment – niekoniecznie odrzuca, gdybyś była dla niego nieatrakcyjna, to zapewne w ogóle byście ze sobą nie byli. Więc jeśli facet odrzuca ofertę seksu bez zobowiązań, to zapewne dlatego, że wcale nie jest to bez zobowiązań, a nie dlatego, że mu się już nie podobasz. Możesz się mu dalej podobać, ale to nie znaczy, że na pewno na ciebie poleci, bo i fizyczność nie jest jedynym czynnikiem, który o jego zainteresowaniu decyduje. Gdyby zależało mu wyłącznie na kobiecym ciele, to udałby się raczej do agencji towarzyskiej albo na stosowny portal, będzie nie tylko łatwiej, szybciej i konkretniej, ale w wielu przypadkach nawet… taniej (sic!). Zatem – nie, to nie dlatego nie chce wrócić, że mu się nie podobasz. Niestety, kupno nowych ciuchów i kosmetyków, dzięki którym będziesz jeszcze piękniejsza, nie sprawi, że na powrót będzie chciał z tobą być. Przeczytaj koniecznie: Jak rozkochać w sobie faceta? Jak wrócić do byłego faceta? Idźmy więc dalej, co facet ma ze związku? Oczywiście, nasuwa się tu kwestia spełnienia emocjonalnego, wszystkich bliskich uczuć, które was łączyły (nie nadużywajmy słowa na „m”). Nie miejsce tu oczywiście na opisywanie całej głębi psychicznych i emocjonalnych potrzeb, których spełnienie zapewnia związek. Tym niemniej, coś musiało zaiskrzyć, prawda? Motylki w brzuchu, ciepło na twarzy, radosne oczekiwanie na każde spotkanie… tak zapewne było kiedyś, na początku albo nawet jakiś czas potem. Możesz spokojnie założyć, że u niego było podobnie, ale TYLKO do pewnego stopnia, rzecz jasna. Inaczej uciekłby na samym początku, albo w ogóle nie chciał zaangażować się w cokolwiek dłuższego niż przelotna znajomość. Możesz też założyć, że uczucia te utrzymywały się u niego dłużej niż u ciebie. Gdyby było na odwrót, to on pewnie chciałby zerwać, a nie ty, mam rację? Raczej nie zakładaj natomiast, że cokolwiek z tego, co kiedyś czuł, obecnie jest czymkolwiek więcej niż wspomnieniem. Gdyby tak nie było, zapewne sam chciałby do ciebie wrócić i wykonywałby w tym kierunku starania. Względnie, jeśli mimo wszystko nadal odczuwa cząstkę tych uczuć, to coś jednak powstrzymuje go – o zranionej dumie i poczuciu krzywdy już wspominaliśmy… Rzecz w tym, że emocje, które mężczyźni zaspokajają, wiążąc się z bliską sobie dziewczyną – jak potrzeba zaufania komuś i znalezienia w kimś oparcia, troski o wspólną przyszłość, poczucie spełnienia w życiu czy wzajemnego szacunku – są tymi, które nieomal na pewno zostały najbardziej boleśnie dotknięte przez rozstanie. Krótko, ciężko jest zaufać komuś, na kim raz się już sparzyło. Truizm, ale co poradzić? Bardzo, bardzo chcesz, żeby do ciebie wrócił, i co zrobić? Jeśli na czymkolwiek warto się skoncentrować, to właśnie na tym, i jeszcze raz na tym. Odbuduj jego zaufanie do ciebie, a potem pokaż mu, że naprawdę ci zależy; że nie podchodzisz do życia (i do niego) egoistycznie, patrząc tylko siebie i swoje powodzenie – także to uczuciowe – ale autentycznie dbasz też o niego – i a nuż będziecie żyć długo i szczęśliwie? Że trudno odbudować zaufanie, ba… ale gdyby to było takie proste, to nie zastanawiałybyśmy teraz nad tym, prawda? Przeczytaj też: Motyle w brzuchu to tylko chemia? Co jeszcze może wiązać ze sobą parę? Na pewno kwestie praktyczne. Nawet jeśli uczucia się wypalą, pozostaje przyzwyczajenie do drugiej osoby, wygoda czy niechęć do zmian, zwłaszcza takich, które wiążą się z poczuciem niepewności albo skrępowania. Dla ilu małżeństw najsilniejszym spoiwem rodziny są dzieci, troska o nie i podzielane nawzajem uczucie do swoich pociech? Albo wzięty razem kredyt hipoteczny na trzydzieści lat? Albo i opinia znajomych, którzy znali was jako dobraną parę, a żadne z was nie chciało się zmagać z jakże krępującym procesem informowania ich, że to już przeszłość? Albo nawet strachem przed ostatecznym zostaniem kiedyś samą, jeśli nie trafi się nikt inny, z kim mogłoby ci się kiedyś udać. Tyle że skoro z nim zerwałaś, to (niestety?) jest więcej niż pewne, że akurat w waszym przypadku takie kwestie nie są problemem. Ewentualnie nawet jeśli były, to już przestały, rozdzielone procesem rozstania i całym okresem, przez który już ze sobą nie jesteście. Poza tym, takie kwestie mogą być fundamentem relacji (nawet jeśli żadna ze stron się do tego głośno nie przyzna), ale raczej rzadko bywają fundamentem relacji szczęśliwej, a zakładamy, że nas interesuje ta ostatnia. Raz jeszcze, dlaczego facet nie chce wrócić? To proste: skoro wcześniej mu na tobie zależało, to musiałaś dać mu konkretne powody, żeby nie chciał wrócić. Niezależnie od tego, jak do tego doszło, w jakiś sposób sprawiłaś, że teraz się przed tym wzdraga. Czyli albo przestał czuć do ciebie to, co czuł, a co spajało waszą relację, obojętnie czy było Uczucie pisane wielką literą, wzajemna sympatia, zgodność charakterów czy zwykłe poczucie stabilności – i wtedy, szczerze, daj mu pójść swoją drogą. Albo też dalej to coś do ciebie czuje, tyle że jeszcze silniejsze od tego jest w nim poczucie krzywdy, zawodu bądź odrzucenia. I jeśli faktycznie ci na nim zależy, to czeka cię długi proces przekonywania go, że warto ci na powrót zaufać. I że pragnąc do niego wrócić, nie myślisz tylko o sobie i swoim szczęściu, ale masz na względzie również jego. Oczywiście, wśród czynników, dla których „on już nie chce wrócić”, mogą być i te niezależne od ciebie, z których chyba najbardziej typowa jest sytuacja, w której w międzyczasie on znajduje sobie nową sympatię, ale to też jest skutkiem przemiany w jego uczuciach, bo nie zwróciłby afektu ku innej kobiecie, gdyby dalej pragnął być z tobą, nieprawdaż? Ogólną konkluzją nie jest to, że facet ma swoją dumę, humory oraz ścieżki myślenia, które czasem bywają trudne do uchwycenia, a które musisz uwzględnić w swoich planach go dotyczących, bo to na pewno sama wiesz. Chodzi bardziej, oczywiście w moim subiektywnym spojrzeniu, z którym nie musisz się zgodzić, o to, że mężczyzna jest zmienny w stopniu wcale nie w mniejszym, niż my. Nie daj się zmylić zewnętrznemu emploi – jego gusta, nawyki czy powierzchowność mogą wydawać się ostoją niezmienności, ale sposób, w jaki on patrzy na świat (i ciebie) ewoluuje cały czas, niekiedy nawet dość gwałtownie. Ma to o tyle duże znaczenie, że pragnąć, by dawny partner do ciebie wrócił, łatwo odruchowo nastawić się na „powrót do przeszłości”, albo „żeby było tak, jak było” (że zacytuję klasyków). A tak się nie da. Do przeszłości nie da się wrócić, bowiem, wybacz koszmarny banał, świat się nieustannie zmienia, i ludzie też. I ty, i on jesteście kimś choćby odrobinę innym, bogatszym w nowe doświadczenia, niż byliście kiedyś. Bardzo ciężko zatem wrócić do dawnej relacji. Ona już przeminęła, i chyba nie udała się, skoro się rozstaliście. Można natomiast, wyciągając z przeszłości wnioski, spróbować z byłym facetem zacząć wszystko od nowa, jako nowy związek i nowy projekt na przyszłość, ze wszystkimi tego konsekwencjami – w tym zwłaszcza ponownym poznawaniem się i uczeniem się siebie nawzajem. W to z kolei trzeba włożyć mnóstwo empatii, starań i zaangażowania (czasem też pokory), ale jeśli nadal chcesz, żeby on wrócił, to chyba warto…? Przeczytaj też: Pokora – co to jest i jak się jej nauczyć? Agnieszka Szpak Oto kilka propozycji! Te same zainteresowania. Poznaj jego hobby. …. Poproś go o pomoc. Mężczyźni lubią się nami opiekować i czuć się jak bohaterzy. …. Daj mu do zrozumienia, że jesteś gotowa na związek. …. Zapytaj o jego plany. …. Bądź zawsze przyjazna. …. Zasugeruj jego przyjaciołom, że go lubisz. ….Odpowiedzi Jaką miłość? On CIę nie kocha i Ty zapewne jego też nie. Kitsune. odpowiedział(a) o 13:31 Daj sobie z nim spokój! Zerwał z Tobą bo mu się spodobała jakaś inna? Nie jest Ciebie wart i tyle. Mam prawie tak samo, też straciłam chłopaka. ;( Pogadaj z nim, powiedz, że go kochasz, a jak nie zadziała to już nie ma wyjścia musisz zapomnieć. :( Też miałam podobnie dość niedawno, ale moim zdaniem tutaj nie ma innej rady tylko żebyś dała sobie z nim spokój... Według mnie nie warto o niego walczyć. Skoro zostawił Cię dla innej jeden raz, to nic mu nie przeszkodzi w tym, żeby zrobił to kolejny raz, a Ty będziesz tylko przez niego cierpieć. Jak będziesz chciała do niego za wszelką cenę wrócić to zobaczy, że co by nie zrobił, to Ty i tak mu wybaczysz. A tak nie może myśleć, chłopaka trzeba krótko trzymać ;) Spróbuj zrobić coś, żeby sam do Ciebie chciał wrócić, ale nie daj mu po sobie poznać, że nadal Ci na nim zależy. Jeżeli będzie chciał, to coś zrobi. blocked odpowiedział(a) o 13:06 Pamiętaj skoro raz Cię zostawił dla innej to gdy pozna następną znów to zrobi. Oczywiście są wyjątki, że drugi raz tego nie popełni ale to chyba rzadkość. Uważasz, że znasz lepszą odpowiedź? lub
Co mam zrobic żeby wrócił do mnie chłopak.? 2012-02-25 15:29:58; Co mam zrobic, żeby chłopak do mnie wrócił? 2012-05-21 12:55:06; Co mam zrobić by chłopak wrócił? 2010-02-02 20:55:42; Co trzeba zrobic żeby chłopak wrócił do mnie? 2011-01-19 17:44:55; Co zrobic by chłopak do mnie wrócił? 2015-09-14 16:52:26; Co zrobic żebyOdpowiedzi niczość~ odpowiedział(a) o 21:33 frajer z niego, będą następni, tylko trzeba trochę pocierpieć ;) nie ponizaj sie przed Nim proszę Cię .. nie warto .. zaczekaj w koncu wroci , a jesli nie to trudno widocznie nie byl wart twojej milosci .. wiem ze łatwo sie mowi , ale dziewczyny to FACET powinien się starać a nie na odwrót .;) nie proś go ,bo On to wykorzysta przeciwko Tobie . Olej go, a sam wróci .. kolesie myslą wolniej spokojnie . ;P blocked odpowiedział(a) o 21:32 Poproś go, żeby do ciebie wrócił :DDD Pinax odpowiedział(a) o 21:37 Daj mu czas, nie narzucaj mu sie. Myślę, że zasługujesz na rozmowę dlaczego zerwaliście. spróbuj z nim pogadać (na spokojnie) za pewien czas. Na pewno wszystko się dobrze ułoży z nim lub bez niego. spodkaj się z nim, i niech ci wytumaczy czemu z tobą zerwał, ale ja na twoim miejscu nie wracałam bym do chłopaka ponieważ że z tobą zerwał bez wyjaśniania serce pocierpi ale życia przez to nie stracisz, zakochasz się jeszcze a taka miłość nie ma dla ciebie dalszego sensu. frezja_ odpowiedział(a) o 21:38 Ten chłopak dobrze powiedział Twojej koleżance. Sorry ale nikt nie lubi jak się mieszają w jego życie obce do kolesia-odpuść.`Jeśli coś kochasz puść to wolno,jeśli wróci jest Twoje, jeśli nie, nigdy Twoje nie było.`Pozdr. ; ) Uważasz, że ktoś się myli? lubZobacz 11 odpowiedzi na pytanie: Co mam zrobic gdy mój chłopak nalega na seks? Pytania . Wszystkie pytania; Magia - Ogólne (10092) Numerologia (286) Sennik (3186)
Odpowiedzi Poprost staraj sie o niego , powiedz prawde ze wczesniej nie byłaś pewna do swoich uczuc ale teraz bardzo tesknisz i chciałabys aby było jak dawniej . Spotkaj sie z nim i walcz o niego ;) OlciaaS odpowiedział(a) o 16:07 Możliwe że ciągle cię sprawdza. Jeśli ci na nim zależy to musisz mu szybko to pokazać. bo jeśli tamta będzie sie bardziej starać to zapomnij. Szkoda że wcześniej nie pomyślałaś. Mogłaś to lepiej przemyśleć. Przyznaj sie do błędu!Nie daj mu o sobie zapomniećByle w rozsądny sposób. Jeżeli macie do siebie wrócić, powinnaś co jakiś czas przypominać mu o sobie, robiąc to z głową. Wyślij życzenia na urodziny, zaproś go na wspólną wyprawę, szybką kawę albo spacer. Zapytaj go, co u niego słychać, żartuj do woli. Postaraj się, aby wasza rozmowa była serdeczna i spokojna. Nie dyskutujcie o tym, co w waszym związku było nie tak. Jeśli spotkanie będzie udane, istnieje spora szansa, że wkrótce je powtórzycie. Uważasz, że znasz lepszą odpowiedź? lub
Zobacz 3 odpowiedzi na pytanie: co zrobić żeby wrócił do mnie chłopak. Pytania . Wszystkie pytania; Sondy&Ankiety; Kategorie . Szkoła - zapytaj eksperta (1892)
Odp: Mój chłopak pali marihuane... co zrobić? Cześć Kochane,To mój pierwszy wpis na jakimkolwiek forum. Nigdy nie sądziłam, że będę czuła taką potrzebę, by szukać porad u nieznajomych, ale ocena będzie obiektywna, a tego 22, mój chłopak 23 lata, oboje studiujemy. Jesteśmy ze sobą 2 lata. Nasze kłótnie spowodowane są, jak możecie się domyślać, marihuaną. Cała historia jest bardzo długa, pełna skomplikowanych sytuacji, dlatego wiem, że na pewno się tu rozpiszę i tym bardziej będę wdzięczna jeśli któraś z Was przeczyta ze zrozumieniem to, co tutaj umieszczę i odpowie na mój problem. No to do dzieła A więc... te 2 lata temu nie traktowałam marihuany jako samo zło, sama raz na jakieś 2 miesiące lubiłam spotkać się z moimi dziewczynami na zielonym. Mojego chłopaka prosiłam nawet o to, aby mi to załatwiał na te okazje. Wiedziałam, że on to lubi, ale nie wiedziałam, że robi to raz na tydzień (czasem częściej), co mnie zszokowało, bo dla mnie wydawało się to bardzo często. Zauważyłam, że jego myśli zaczęły oscylować wokół marihuany, jeśli mówił, że chce ze mną pojechać na wycieczkę w góry, to dodawał, że super będzie sobie tam zapalić. Jeśli szliśmy na imprezę, to mówił, że marihuana wyostrzy jego zmysły, jeśli szliśmy na komedię do kina, to mówił, że po marihuanie będzie jeszcze śmieszniej, i w ogóle to jaka marihuana nie jest niesamowita... Na szczęście na słowach się zwykle kończyło, on nie pali przy mnie, tylko wtedy kiedy jeszcze dodatkowo są znajomi. Jego myśli zaczęły napawać mnie obawą, czy to oby przypadkiem nie są początki uzależnienia. Zdecydowałam się na poważną rozmowę z nim. Przekonał mnie, że mogę być spokojna, bo on nie czuje przymusu palenia zioła, nie musi tego robić, tylko traktuje to jako alternatywę dla alkoholu, bo jako sportowiec, nie chce obniżyć swojej kondycji. Zaczął mnie przekonywać, że marihuana jest mniej szkodliwa niż alkohol (oczywiście w odpowiednich dawkach, tylko skąd mam pewność, że jest to raz na tydzień, czy raz na miesiąc?). Generalnie, chciałam, żeby przystopował i udowodnił mi, że to co mówi, to prawda. Poza tym, jego zachowanie po paleniu było tragiczne, miał rozbiegane oczka, żył w swoim świecie, nie mogłam się z nim dogadać, bo nie koncentrował się na tym co mówię, jego odpowiedzi odbiegały od tematu, czułam się jakbym rozmawiała ze ścianą. Jednak najbardziej bałam się, że jest to bardzo rzeczy zaczęły się dziać, kiedy pierwszy raz mnie okłamał. Spytałam się czy palił, odpowiedział, że nie. A poznaję doskonale po jego oczach i zachowaniu kiedy palił, kiedy nie. Potem przepraszał, że okłamał. Lawinowo zaczęły się kolejne sytuacje. Ja mówiłam, że nie chcę, żeby palił konkretnego dnia, on nie zgadzał się. Proponowałam alkohol zamiast tego, ale on nie chciał. I mnóstwo razy było tak, że mimo moich próśb, w kręgu znajomych wyciągał rękę po zielone, nie zważając na moje słowa. Zaczął się straszny okres w moim życiu, nerwy brały górę, w kłótniach rozstawaliśmy się, ale nigdy nie rozstaliśmy się na dobre. Zwykle po ostrej wymianie zdań, dochodziliśmy do wniosku, że nie potrafimy bez siebie żyć. I zaczynały się spokojniejsze rozmowy. Ustaliłam pewną zasadę. Spytałam się czy jest w stanie być ze mną szczerym odnośnie palenia i informować mnie wcześniej kiedy będzie chciał zapalić i pytać też o moje zdanie. Powiedział, że tak. Ucieszyłam nie na dlugo. W te wakacje wyjechaliśmy z jego znajomymi na tydzień na wakacje. Była nas spora ekipa. Większość to środowisko sportowe - palące... W każdym razie mój chłopak zapomniał tam o zasadach jakie ustaliliśmy. Ja wchodząc do domku widziałam jak siedzi z kolegą i zwija gibony. Zobaczył moje zniesmaczenie i wyszedł ze mną porozmawiać. Zapytał się czy nie mam nic przeciwko, ale to była proforma, bo zapalił, mimo, że powiedziałam, że wolałabym, żeby dzisiaj pił ze mną alkohol. Tak było przez 3 dni, kiedy palił, mimo, że wiedział, że ja wolałabym, żeby tego nie robił. To była presja otoczenia. 4-go dnia opamiętał się, przeprosił i co mnie zdziwiło to to, że kolejne dni był tylko ze mną, nawet nie gadał ze znajomymi, wychodził i wracał tylko ze mną. Odżyłam, to był balsam na moje zszargane nerwy. Jednak zaszokuje Was to, co przeczytacie teraz. Ostatniego dnia jedliśmy obiad, a potem deser. Przyniósł sernik i ciastka. Powiedział, żeby zjeść na pół. Przedzieliłam. Wzięłam gryz ciastka. I wyczułam zielone... Powiedziałam mu to, on zdziwił się i powiedział, że to niemożliwe, bo kupił w sklepie. Uwierzyłam. I tak zapewniał mnie cały wieczór. W pewnym momencie poczułam działanie trawy na sobie, on na sobie. Wtedy już byłam pewna, że to jego sprawka, ale on nadal upierał się, że nie ma z tym nic wspólnego. Kolejnego dnia wzięłam go na rozmowę i powiedziałam, żeby nie ściemniał. I miałam rację, przyznał się. Oj.... był to ciężki okres. Trudno było mi odzywałam się. On zresztą też nie. To typ, który nie potrafi przyznać się do winy. Mimo, że go kochałam, nie mogłam nic zrobić. Odezwał się po tygodniu, chciał się spotkać. Kolejnego dnia w parku był bardzo pokorny i zrobił na mnie wrażenie, bo w końcu po tylu sytuacjach, w których mnie ranił, zrozumiał, że robił źle. A wiem to, bo opisał wszystko tak, jak ja to widzę, wczuł się w to co czułam i czuję. Uwierzyłam mu. Zaczęliśmy nowy etap On zmienił też swoje zachowanie po zielonym po moich uwagach, już mogłam z nim rozmawiać, zaczął być bardziej skoncentrowany, nie lekceważył mnie w towarzystwie, tylko był ze mną. I rzeczywiście mówił o tym kiedy i z kim chce dwa miesiące. Mieliśmy iść we dwójkę na miasto na pewne wydarzenie, on chciał zapalić, ale powiedziałam, że będzie mi to przeszkadzać i zaproponowałam piwka. On się zgodził. Jednak doszli jego znajomi z zielonym. I wyciągnęli do niego rękę. On bez namysłu wziął, nie bacząc na mnie i na to, co mi obiecał. Nie miałam ochoty się bawić, wróciłam do domu. Przyszedł i powiedziałam mu, że kocham go bardzo mocno, ale nie chcę walczyć z ziółkiem, bo nie mam już sił. I jeśli tak ma być, to chcę to skończyć. On już wychodził, ale cofnął się i spytał się czego oczekuję. Powiedziałam to samo, co kiedyś. Najpierw o swoich uczuciach, jak mnie rani, że posuwa się do kłamstw wobec mnie (np. z ciastkiem), żeby tylko zapalić. Powiedziałam że chcę, żeby był ze mną szczery, żeby nie palił, skoro umawialiśmy się, że nie będzie palił. A jeśli jest na to okazja, to żeby mówił mi wcześniej, żeby nie było tak, że nagle ni stąd ni zowąd wyciąga rękę po zielone. Że boję się o niego, bo go kocham i chcę wiedzieć jak często to robi. Powiedział, że przeprasza, źle się zachował, nie licząc się z moim zdaniem i że będzie ze mną Dziewczyny, moje problemy i obawy biorą się z tego, że nie mam pojęcia jak to jest z marihuaną. Jest mnóstwo artykułów na jej temat, większość z tych naukowych przemawia za tym, że nie jest bardziej szkodliwa od alkoholu w odpowiednich dawkach. Ale co to znaczy odpowiednich? Czy raz na tydzień to ok? Gdybym miała taką pewność, to rozwiązałyby się moje problemy. Dodatkowo przez to, że jest nielegalna, to boję się, że kiedyś mój chłopak trafi na jakiś shit, który będzie mocniejszy. Bo sprzedawcy tak robią, żeby ludzie szybciej się uzależniali i kupowali na koniec, tak dla wyjaśnienia. Mnie teraz już nie chodzi o to, jak on się zachowuje po paleniu, teraz jest w porządku, chcę tylko, żeby szanował moje zdanie, informując mnie wcześniej o tym lub pytając o zdanie. Ja nie jestem totalnym przeciwnikiem marihuany. Ona teraz kojarzy mi się po prostu z naszymi kłótniami, omal przez nią zerwaliśmy. To jest rodzaj urazu, który chowam do zioła. Wiem, że w odpowiednich ilościach marihuana nie szkodzi bardziej niż alkohol. Dlatego nie chcę jej zakazywać mojemu chłopakowi. Chcę tylko mieć nad tym kontrolę, żebym w razie czego mogła mu pomóc. Ja chcę też wyleczyć się z tych sytuacji, które miały miejsce kiedyś. Chcę mieć znów takie podejście, kiedy spotykałam się z moimi dziewczynami i sobie paliłyśmy jednego wieczora. Mój chłopak traktuje mnie teraz bardzo dobrze jak zapali. Jest przy mnie. I chcę dla niego znów się do tego przekonać. Nie pamiętać wyłącznie tych złych sytuacji. Bo inaczej nie dam rady zbudować z nim szczęśliwego o tym myślicie? Czy mam się czym przejmować czy może lepiej cieszyć się razem z nim i doceniać to, że potrafi być ze mną szczery? Ściskam Was i czekam z niecierpliwością na jakąś odpowiedź.
1. Tagi: jak poderwać chłopaka. sposób na podryw. jak zwrócić uwagę chłopaka. sposób na chłopaka. _BaMbino_. odpowiedział (a) 17.01.2017 o 23:12: Jezu serio haha weź podejdź spytaj się jak ma na imię i pogadaj ja tak robie i jest ok.Jak rozstać się z mężem ?Kiedy odejście od męża może być dobrą decyzją?Jak zaplanować odejście od męża?Jak rozstać się z mężem ?Podjęłaś decyzję o rozstaniu i chcesz odejść od męża? Nie jest to zwykle łatwe i wymaga podjęcia pewnych kroków i poczynienia planów. Związek małżeński to nie tylko wspólne mieszkanie, ale konieczne do rozwiązania kwestie prawne. Niekiedy jednak wydaje się to być najlepszą opcją i nie pozostaje nic innego, jak właśnie odejść. Jak możesz się do tego przygotować i kiedy będzie to dobra decyzja?Kiedy odejście od męża może być dobrą decyzją?Kiedy w Waszym związku dochodzi do przemocy to decyzja o odejściu jest najlepsza. Nie oznacza to jednak, że każdy inny związek należy ratować za wszelką cenę. Masz prawo decydować o swoim życiu, tak więc jeżeli dobrze to przemyślałaś to z pewnością jest właściwy czas na rozstanie. Jeżeli macie dzieci, to także będziesz musiała przygotować się na rozmowę z nimi i z mężem oraz ustalić szczegóły dotyczących opieki nad nimi. Nigdy nie podejmuj decyzji o rozstaniu pod wpływem chwili i staraj się zachować trzeźwy umysł podczas oceny każdej sytuacji. Weź pod uwagę, że nowe życie będzie wymagało od Ciebie nowych nawyków i może być nie tylko trudne, ale także stanowić duże wyzwanie i dać szansę na zaplanować odejście od męża?Nie zawsze możesz mieć czas na to, aby ułożyć dokładny plan na to, co zrobić aby być idealnie przygotowaną na odejście od męża. Jeżeli padłaś ofiarą przemocy lub czujesz, że nie możesz zostać z nim ani chwili dłużej to prawdopodobnie spakujesz się i odejdziesz. Co jednak warto zrobić zanim postanowisz zmienić swoje życie?Dobrze się zastanów. Wyobraź sobie życie bez męża. Jeżeli mimo wszystko wydaje Ci się, że będzie Ci go brakować to może nie do końca jesteś gotowa aby odejść? Daj sobie czas, wyjedź gdzieś, odpocznij lub poproś przyjaciółkę żebyś mogła u niej przenocować. Świeża głowa pozwoli Ci lepiej ocenić sytuację, w jakiej się o dzieciach. Jeżeli jesteś nie tylko żoną, ale także matką to nie zapominaj o tym, że wyprowadzka będzie się wiązała z zabraniem dzieci. Może to oznaczać dla nich zmianę środowiska i duży stres. Spróbujcie się dogadać z partnerem i ustalić, jak będzie to wyglądało i czy nie będzie lepiej jeżeli to on się wyprowadzi. Porozmawiaj z mężem. Odejść bez wyjaśnienia z pewnością nie jest dobrze. Jeżeli wygasło uczucie lub zwyczajnie się mijacie to powiedz mu o swoich planach. Będzie łatwiej uniknąć awantury i stresu, zwłaszcza jeżeli w Waszym domu są dzieci. Oczywiście taka rozmowa nie zawsze jest możliwa. Pamiętaj jednak, że jemu także należy się szacunek, chyba że sytuacja zmusza Cię do zwyczajnej ucieczki przed kogoś, kto Ci pomoże. Mama lub przyjaciółka mogą przenocować Cię kilka dni lub pomóc się spakować. To ważne, żebyś nie była całkiem sama. Rozstanie z mężem może być traumatycznym przeżyciem i warto mieć obok kogoś, kto będzie trzeźwo odejście od męża nie można tak naprawdę jakoś specjalnie się przygotować. Kiedy podejmiesz już decyzję jedyne co musisz zrobić to zastanowić się, gdzie się ulokujesz. Kiedy znajdziesz już odpowiednie miejsce dla siebie, w którym zamieszkasz lub przeczekasz najgorsze dni, to będziesz wówczas miała czas poukładać sobie na nowo swoje plany. Prawdopodobnie będziesz funkcjonować tak, jak wcześniej z tym, że już bez męża u boku. Dobrze jest rozstać się w zgodzie ale rzadko jest to możliwe, tak więc dbaj o swoje bezpieczeństwo i dobro dzieci, jeżeli je macie. Spakuj potrzebne rzeczy i pobądź trochę sama, a kiedy już emocje opadną to będzie czas na planowanie co dalej. Jeśli spodobał Ci się ten artykuł lub korzystasz z mojej wiedzy na swoim blogu lub stronie www to wstaw proszę u siebie link do źródła: Tagi: ⭐ jak odejść od faceta, z którym się mieszka, jak odejść od toksycznego męża, jak odejść od męża z dzieckiem, jak odejść od męża alkoholika, jak zaplanować odejście od męża, jak odejść od męża tyrana, gdzie szukać pomocy, jak odejs od meza bo pije, jak odejsc od mezaO mnie Jestem doświadczoną kobietą, wróżką i numerologiem. Moja sprawność w interpretacji rozkładów kart tarota i uzupełnianie jej numerologią zadziwia często nawet mnie, stąd pewnie tak spore zainteresowanie moimi wróżbami. Oprócz wiedzy teoretycznej i praktycznej, wykazuję się również szczerością w moich wróżbach, dlatego masz pewność, że powiem Ci zawsze to co pokazały mi karty a nie to,co chcesz usłyszeć Zawsze stawiam na szczerość i prawdę rozkładając karty, ponieważ to zawsze popłaca. Więcej o mnie przeczytacie Państwo tutaj: o mnie W przypadku zainteresowania moimi wróżbami proszę o kontakt pod tym adresem e-mail: wrozka@ Lub za pomocą formularza kontaktowego na stronie zamów wróżbę. Pozdrawiam o mnie “Witam Pani Otylio, dziękuję za tak szybką odpowiedź na moje pytania to niesamowite jak dokładnie opisała Pani nas oboje wróżba wygląda na bardzo pozytywną, tak więc muszę się sprężyć aby pomóc w jej realizacji” Pani Izabela "Witam Pani Otylio, chcialbym serdecznie podziekowac za wrozbe. Niewiarygodne, ale znow wrozba sie sprawdza, jesli chodzi o fakty, jak np. moje obecne relacje z zona. Jest dokladnie tak, jak Pani napisala. Mam wiec nadzieje, ze te dotyczace przyszlosci, zwlaszcza mojej, tez sie sprawdza, bo nie wyglada ona dla mnie najgorzej. Serdecznie pozdrawiam.," Pan Bogusław “ Dziekuje serdecznie za szybka odpowiedz. Do konca wierzylam ze wszystko sie ulozy i bedzie tak, jak bym tego chciala. Teraz wiem ze nie zawsze tak jest i ta wrozba na pewno pomoze mi pozamykac stare sprawy i zaczac wszystko od nowa. Serdecznie dziekuje i pozdrawiam, ” Pani Marta KLIKNIJ, aby zobaczyć wszystkie opinie Zobacz 2 odpowiedzi na pytanie: Co mam zrobić, aby chłopak do mnie wrócił? Pytania . Wszystkie pytania; Sondy&Ankiety; Kategorie . Szkoła - zapytaj eksperta (1811) Odpowiedzi Nie wiem ile byliście razem... Ale według mnie to bez sensu mieć chłopaka w tym wieku poczekaj jeszcze co najmniej dwa lata na jakiegoś poważniejszego chłopaka a nie takiego co pewnie był z toba tylko dlatego żeby sobie zadania domowe spisywać... Chennie odpowiedział(a) o 20:57 Naprawdę chcesz takiego chłopaka? Którekolwiek z Was w ogóle bierze to na poważnie? Jeśli taak bardzo tego chcesz, nic innego nie zostaje jak pogadać z byłym. Może zaproponuj byście razem odrabiali te lekcje skoro taaaak bardzo mu zależy. Nikt tak nie zrywa bo to bez sensu by bylo ,Napewno cie oklamal ale po co ? Ile On ma lat mzoe ma starszych kolegow którzy sprawdzaja czy jestes naiwna zeby potem do ciebie startowali i klamali ze cie kochaja .Pamietaj jak ktos ci zacznie wyznawac milosc to od razu mow palnij sie w lep zeby kochac kogos trzeba go znac kochac za coś to sobie odpuszczą .Chyba nie chcesz byc oszukiwana .. Uważasz, że ktoś się myli? lub 4m30GW.